Historiccus - System Bitewny oparty na skali 1:72

Historiccus - System Bitewny w skali 1:72. Po której stronie konfliktu się opowiesz?

Ogłoszenie

Raport bitewny z Historiccusa prawie gotowy!

#1 2013-12-19 12:54:21

 Eterion

Gwardia Forum

Zarejestrowany: 2013-12-16
Posty: 27
Punktów :   
WWW

[Raport Bitewny z Historiccusa] Velteria vs Feriad

[ będe aktualizował ten post. Z czasem przyjmie charakter bardziej przypominający opowiadanie )

_________________________________________________________________________________________________

Bitwa: Velteria vs Feriaci

Bitwa miała miejsce na polu bitwy o wymiarach około 120 x 100 cm.
Pierwszeństwo należało do Velterczyków.

_________________________________________________________________________________________________

Tura pierwsza:
- Co się dzieje? - zapytał kapitan Yerteian.
- Armia Feriatów nadchodzi - odrzekł chorąży Maxius - Jakie są rozkazy?
Yerteian stał milcząc ze wzrokiem wbitym w zbliżające się wojsko.
- Sir? - Zapytał ponownie Maxius - Co mamy robić?
- Sierżancie Vaggio! Przygotuj swoich ludzi do szarży. Zajmijcie walką tylne oddziały nieprzyjaciela. Maxius, Ethelan, weźcie ludzi i ustawcie się na tym wzgórzu. Będę wam towarzyszył. - Tak brzmiały słowa Yerteiana.

Velterska piechota ustawiła się na wzgórzu. Łucznicy stali gotowi do ostrzału w pobliżu krawędzi, a jedyna droga była obstawiona przez ciężką piechotę w pełnych zbrojach płytowych.
Czterech rycerzy Velterskich, pod dowództwem sierżanta Vaggio, dotychczas ustawionych obok wzgórza ruszyło pędem przed siebie, by z impetem wbić się w flankę armii przeciwnika.
Feriaci byli poza zasięgiem Velterskich strzał.

_________________________________________________________________________________________________

Feriaci odpowiedzieli podobnie. Dwa słonie bojowe z łucznikami na grzbiecie ruszyły przed siebie w stronę okupowanego przez Velterię wzgórza. Feriadzka ciężka piechota ustawiła się w środku pochodu, a flanki były chronione przez wojowników uzbrojonych we włócznie. Oddział ciężkiej jazdy pustynnej ruszył naprzeciw okrążąjącym półkolem Velterskim rycerzom.

_________________________________________________________________________________________________

Tura druga:

- Tak jest - odparł Vaggio (...) Bracia. Ślubowaliście wierność zakonowi! Dziś nadszedł dzień, kiedy będzie wam dane dopełnić tą przysięgę. Przed nami armia nieprzyjaciela. Lecz kim oni są? Bandą najemników wynajętych do walki za pieniądze. Nie trzyma ich tu nic poza sakiewką wodza. Czy chcecie pozwolić, by naszymi ziemiami władali ludzie tacy jak oni? Nie, póki żyję, nie dopuszczę do tego.
Vaggio zmierzył wzrokiem swoich podkomendnych. W ich oczach było widoczne zdeterminowanie.
- Naprzód. Naprzód, za Velterię! Wyślijcie tych ludzi z powrotem tam, skąd przybyli.
Zabrzmiał róg, konie ruszyły...

Podczas gdy piechota ze słoniami parła dalej przed siebie, na krawędzi pola bitwy doszło do starć. Sierżant Vaggio ze swoimi rycerzami skruszył kopie na ciałach Al-Felidzkich jeźdźców pustynnych.
Wśród odgłosu kopyt, można było usłyszeć dźwięki stali i zduszone okrzyki bólu.
W walkach poległo trzech ciężkich kawalerzystów Feriadzkich. Dla Velterskiej lancy nie było rzeczy niemożliwych.
Piechota nadal znajdowała się poza zasięgiem ostrzału.

_________________________________________________________________________________________________

Tura trzecia:

Piechota Feriatów w końcu znalazła się w zasięgu strzału. 
- Ostrzelać słonie! Celować w kornaków! - Krzyczał Yerteian.
Precyzyjna salwa z długich łuków Velterskich pozbawiła życia kornaka siedzącego na słoniu, a samego słonia zraniła. Velterska kawaleria długim łukiem zaczęła zbliżać się do wrogich łuczników. W ślad za nimi w pogoń ruszyli pozostali przy życiu kawalerzyści pustynni. Feriadzcy łucznicy nie mogli salwować, gdyż ich sprzymierzona kawaleria mogła zostać przypadkowo ostrzelana.
Kapitan dowodzący armią Feriatów nakazał ciężkozbrojnym włócznikom zawrócić i zająć walką nacierających kawalerzystów. Włócznicy usłuchali i skierowali się w stronę Velterskiej kawalerii...

_________________________________________________________________________________________________

Tura czwarta:

- Naprzód, nie przerywać szarży! - rozkazywał sierżant Vaggio.
(...)
- Ostrzelać słonie! - krzyczał Yerteian - Nie dajcie im podejść.

Kawależyści sierżanta Vaggio zmiażdżyli łuczników Feriadzkich. Kolejna salwa z Velterskich łuków dobiła rennego już słonia. Ostatni pozostały na grzbiecie łucznik złamał sobie kark spadając z zestrzelonego słonia.
(...)
W obliczy uciekającej do ponownej szarży kawalerii kapitan wojsk Feriadzkich nakazał lekkozbrojnym włócznikom zawrócić w stronę Velterskich rycerzy. Z kolei Velterczycy zwolnili tempo szarży i zawrócili, by stawić czoła nadchodzącym przeciwnikom.

_________________________________________________________________________________________________


Tura piąta:

- Walczcie, walczcie za ojczyznę! - nawoływał sierżant Vaggio.
Velterscy rycerze dumnie odparli natarcie kawalerii Feriadzkiej wspieranej przez lekkozbrojnych włóczników.
W walkach powalili jednego z kawalerzystów oraz jednego z włóczników.
Na ten front zbliżali się ciężkozbrojni włócznicy wysłani wcześniej przez Feriad.


Bo honor i ojczyzna znaczą dla nich więcej niż życie... /~ Opis Velterii

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.hordon.pun.pl www.badmintonlegnica.pun.pl www.forkss.pun.pl www.alohomora.pun.pl www.my-fantasyonline.pun.pl